Festiwal Brutal Assault w Czechach

DarkRadek666

1. Na BA pogoda jest dość niefajna, pada deszcz, deszcz pada zawsze, choć czasem są wyjątki, na przestrzeni Brutali które odbyły się w Jaromerze to: 2007 padało przez pół festiwalu, 2008 padało cały czas, w 2009 dla odmiany nie padało wcale średnia temperatura w cieniu około 30 stopni, 2010, padało jednego dnia ale jak już to parędziesiąt namiotów stało po 10 cm wodzie, prosta rada patrz dokładnie gdzie się rozbijasz czy to nie jest jakieś zagłębienie, przed wyjazdem kup folie i okładaj nią namiot gdy zbiera się na deszcz.
2. Na BA kradną i o dziwo nie tylko miejscowi cyganie ale również współuczestnicy, więc dobrze chowaj wartościowe rzeczy, rozbijaj się większej grupie zaufanych znajomych.
3. Cisza nocna, na BA czegoś takie nie ma, w związku z dość długim programem muzycznym, ludzie do późnych godzin wracają z koncertów, pod namiotami życie towarzyskie kwitnie 24 godziny na dobę, i trzeba pogodzić się z faktem że obok rozbiją się jacyś Czesi co będą ryczeć jakieś ichnie przyśpiewki całą noc, często ludzie mają jakiś sprzęt grający więc puszczają muzykę, mogą zdarzyć się też kibice, informujący wszystkich dookoła o 6 rano jaki jest ich ulubiony klub.
4. Temat kupy, z różnych powodów, kupę można spotkać w namiocie, na namiocie, pod namiotem oraz przed namiotem, nie będę wnikał w przyczyny jej pojawiania się, ale proszę być ostrożnym
5. Czeska Policja, zasadniczo dość pokojowo nastawiona, wie z czym maja do czynienia, mi nawet kiedyś taxi zamówili, ale jak z dziczeniem człowiek przesadzi to pałą dostanie.
6. Morodobicie, stosunkowo rzadko spotykane,ale się zdarza, najczęściej biorą w nim udział Polacy.
7. Rzeka, jak widać na mapach obok pola namiotowego, płynie rzeka, na pierwszym Brutalu w Jaromerze gdzie były tylko 3 kabiny prysznicowe,ludzie siew niej kąpali, ja też nikomu trzecie okonie wyrosło, ale należy uważać na okręt podwodne zrzucane przez uczestników powyżej swojego stanowiska.

Saxifraga

No ja proszę, jaki zgrabny poradnik brutalowego festiwalowicza Very Happy

Saxifraga

Pozwolę sobie uzupełnić niektóre punkty:

ad 2.: Wartościowe rzeczy można zostawić w depozycie (Úschovna/Cloakroom), o ile dobrze pamiętam, to przechowanie 1 rzeczy (np. kurtka, plecak, itp.) kosztuje ok. 30 CZK, w tym można bodajże 2 razy włożyć/wyjąć potrzebne rzeczy z plecaka i zostawić do dalszego przechowania. W depozycie można również podładować za opłatą komórkę, więc nie zapomnij w domu ładowarki (w depozycie mają zazwyczaj kilka najpopularniejszych typów ładowarek, ale lepiej zabrać swoją).

ad 4.: Bez przesady, Radek... toi-toie czyszczone są codziennie, codziennie uzupełniany jest papier toaletowy, a to, że niektórzy brutalowicze to trzoda chlewna, to już nie wina organizatorów. Toi-toie są na polu namiotowym jak i na terenie festiwalowym za darmo, poza specjalnymi WC z wodą bieżącą, które można spotkać na polu namiotowym. Opłata wynosi bodajże 0,5 żetona.

ad 7.: A poza darmową zimną rzeczką na polu namiotowym są również płatne zimne prysznice - krótka kąpiel kosztuje 1 żeton.

DarkRadek666