|
Festiwal Brutal Assault w Czechach www.BrutalAssault.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulo
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centralna PL Płeć: M
|
Wysłany: Pon 20:55, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hell-o Wszystkim.
Był to mój drugi Brutal, poprzedni 2008. Dużo wrażeń i spostrzeżeń, generalnie świetny fest który z roku na rok się robi coraz większy i mocniejszy.
Plusów nie będę wymieniał bo każdy je zna.
Uważam że na przyszłość należałoby poprawić:
1. Ścieżkę główną, która prowadzi na pole namiotowe za vip camp, należałoby wyłożyć jakimiś płytami czy żwirkiem, bo to co się stało po deszczu to człowieka duża kurwica ogarniała.
2. Zwiększyć ilość jakiś ławek, siedzeń, na polu festiwalom. Wiem że ci co budzili się o 14 i na koncertach byli o 18 to nie odczuwali że nogi w tyłek włażą Jednak wytrzymać do końca i zobaczyć sporo kapel nie było już takie łatwe.
3. Zwiększyć ilość prysznicy i jakieś umywalki na polu namiotowym. Raz czekaliśmy ponad godzinę jak nie dłużej.
4. Tak zrobić rozpiskę, nie wiem może mniej kapel, żeby koncert nie kończyły się tak poźno. A tak człowiek się słania ze zmęczenia i czeka tylko by dotrwać do końca.
5. Oświetlenie na polu, również mogłoby być, ale mając latereczkę nie stanowiło to dla mnie większego problemu.
Co do samej muzyki, było wiele rewelacyjnych koncertów o każdej porze.
Mnie najbardziej przypasiły: Candlemass, Obituary, Cannibale Corpse (co za agrecha), Macabre (co za shiza), Sepultura, Hypocrisy, Sarke, Watain (świetny klimat), Kylesa, Monstrosity (za krótko), Voivod, Tankard, Rotten Sound, Gravewrom, Sigh, Lost Soul (mieli chłopaki przyjęcie).
Największe rozczarowanie dla mnie:
Gorgoroth - bzy bzy i nic więcej, no może wizualnie, ale potem i to się znudziło
Rozpiska - istny bałagan przez co nie widziałem Bal-Sagoth.
Cóż wszystko co miłe szybko mija...będzie brakować prawdziwego lanego piwa he
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mannlicher
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi Płeć: M
|
Wysłany: Pon 21:09, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie nr 1 to Candlemass, a dalej Dying Fetus, MDB, Monstrosity, Napalm Death, Bonded by Blood, Bal-Sagoth, Voivod. Największe rozczarowanie to Obituary (już nie ten wokal co kiedyś).
Nowe pole namiotowe to super sprawa - wreszcie się wyspałem, nikt nie wchodził w namiot i nie było tak wysokiej błotnej górki do pokonania. Minusem był jedynie brak na nim infrastruktury kiblowo-prysznicowej.
Generalnie kolejny udany fest!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JAREKTRN
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń Płeć: M
|
Wysłany: Pon 22:13, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Było zajebiście!
Oczywiście, mogłoby być tańsze piwo, lepsza pogoda, więcej miejsca na namioty, czystsze toitoie itp.itd., ale czy byłby to wtedy najbardziej błotny festiwal świata?
Możecie się śmiać, ale moim zdaniem, jednym z najlepszych koncertów był poranny sobotni Lost Soul. Oczywiście Lock UP, Hypocrisy, Sepultura ze starymi "szkolnymi przebojami" czy Dying Fetus zaje.ali konkretnie, ale równie zajebiście było na Aura Noir, choć z kłopotami, to na serio zajebi.cie. Nie podzielam opinii co do Obituary. Moim zdaniem wypadli bardzo dobrze. A najweselej było na Agnostic Front. Gdybym dziś miał 13 lat, poszczałbym się w spodnie z radości...jednak starość nie radość. Słabo wypadł Napalm Death, trochę lepiej Cannibale, ale bez ognia.
Co do plusów dodałbym na koniec pikantne zapiekane brambory. Pod wódkę bomba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iluwatar
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:28, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
swietne koncerty my dying bride, lock up (ponad moje oczekiwania), hypocrisy (zaluje ze nie widzialem nigdy wczesniej), ragnarok
pozytywne wrazenie zrobil tez sigh, ensiferium i calisto
ponizej oczekiwan: trail of tears (krakowski koncert byl pod kazdym wzgledem lepszy), ihsahn (to nie muzyka na open air) i moonsorrow (moze zbyt wiele wymagalem)
nie rozumiem natomiast powszechnego zachwytu nad townsendem - wynudzilem sie strasznie...
gigantyczny plus za ochrone na vipcampie, ktora po burzy pomagala latakami unikac wpadania w kaluze:)
ogolnie wiekszosc zmian oceniam na plus z dwoma wyjatkami:
w tym roku festiwalowy koziol smakowal wyjatkowo wodniscie, ale to "male piwo" - najwiekszym minusem bylo naglosnienie na tarasie - brak synchronizacji, fatalnie ustawione, a na dodatek co chwile przerywajace i psujace - oby pozbyli sie tego gowna w przyszlym roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziara
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelcz-Laskowice
|
Wysłany: Wto 9:30, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie zmiazdzylo CBT! Zagrali zajebiscie! Szkoda tylko ze tak krotko. Swietnie sie z Nimi bylo spotkac, porozmawiac itd - przesympatyczni ludzie
No i poza tym Desposed Icon - nowe odkrycie - dali czadu, Sepultura zmiazdzyla, Cannibale, Dying Fetus...
Wszystko bylo git gdyby tylko nie ten zasrany deszcz
No i udalo sie spotkac nawet jednego kolege z forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkRadek666
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: M
|
Wysłany: Wto 10:20, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
madziara napisał: | Mnie zmiazdzylo CBT! Zagrali zajebiscie! Szkoda tylko ze tak krotko. Swietnie sie z Nimi bylo spotkac, porozmawiac itd - przesympatyczni ludzie
|
Tez mi sie podobało, przytup totalny mozna bioderkami pozarzucac szkoda ze tak mało takiego porno gore grindu dali, nie miałbym nic przeciwko temu gdyby takie wynalazki jak Bleed From Within czy Ill Nino zastapic czechami z JIG AI albo EARDELETE , czy naszymi ziomkami Dead Infection, Nuclear VOmit, czy Parricide
Ostatnio zmieniony przez DarkRadek666 dnia Wto 10:40, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziara
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelcz-Laskowice
|
Wysłany: Wto 12:48, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ja bym chciala jeszcze Ahumado Granujo....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fraszer
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: M
|
Wysłany: Wto 14:26, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a ja bym chciał Terrorizer
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkRadek666
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: M
|
Wysłany: Wto 14:34, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
fraszer napisał: | a ja bym chciał Terrorizer |
Hehe a ja gwiazdke z nieba , tez by mnie to bardzo ucieszyło, ale jakby nie bylo moje propzcyje byly zdecydowanei realniejsze
Ostatnio zmieniony przez DarkRadek666 dnia Wto 14:34, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mortis
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: weltyn/sz-n
|
Wysłany: Wto 15:29, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
black_sheep napisał: | Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, zaskoczyła mnie ilość budek z żarciem na rynku. Nie wiem kiedy i skąd nabrało się tam tylu Wietnamczyków (?), ale chwała im za makaronik, bo te czeskie wspaniałości: hot dog z folią, bramboraki z kilogramem kminku i langos smarowany jakimś słonym łojem - prawie do wymiotów nas doprowadziły |
Ano Assijskie Bistro było całkiem w cipkę, głównie ze względu na czysty kibel i nie żałowanie żarcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matt_
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:56, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
langos w pytę był, ale tylko u Niny, ta co z okienka sprzedawała na mieście ;]
Ostatnio zmieniony przez matt_ dnia Śro 8:57, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
black_sheep
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Sucha Beskidzka Płeć: K
|
Wysłany: Śro 9:19, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Może mało łoju dawała, ale za to hot dog w zwykłym, zimnym paluchu i parówka z mikrofali w folii już mniej smakowały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matt
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Festung Breslau Płeć: M
|
Wysłany: Śro 11:04, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
matt_ napisał: | langos w pytę był, ale tylko u Niny, ta co z okienka sprzedawała na mieście ;] |
zdecydowanie. ale tylko on. hot doga nie próbowałem co prawda, ale hamburgera dawała w zimnej bułce z liściem sałaty i tylko mięso było cieplejsze.. a Ty Matt_ nie pierdol że coś jadłeś, bo nawet nie srałeś!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkRadek666
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: M
|
Wysłany: Śro 11:06, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co do srania to mis ie udalo tak sprytnie ze tylko raz toytoa zaliczylem a tak to exkluzywnie w kawiarniach/knajpach itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiekkg
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg Płeć: M
|
Wysłany: Śro 11:36, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Było zajebiście. Muzycznie trochę dałem dupy bo byłem może na 9-10 koncertach. Co do towarzystwa to faktycznie, średnia wieku dość niska ale przynajmniej większa frekwencja skaczących pod sceną.
Jedyne zastrzeżenie do terenu campu to zbyt mała liczba pryszniców. Ma to też swoje plusy bo przynajmniej człowiek w basenie się popluskał.
Co do terenu festiwalu to bardzo na plus zaskoczyła ilość budek z jedzeniem no i teren Metal Shopu. Człowiek łaził oglądał i żałował, że tak mało kasy wziął ze sobą.
Jak już chwalicie się jedzeniem to ja muszę powiedzieć, że tanio i bardzo smacznie zjadłem w jakieś karczemce 100m. za przejazdem kolejowym na przeciwko jakiegoś małego quasi campu.
Mięso z bliżej nieokreślonego zwierzęcia ( nawet sprzedawca nie wiedział co to jest ) kręcącego się na rożnie, zbudowanego z części od motocykla, z musztardą, knedlikami i ogórkami kiszonymi było obowiązkowym, obok browara i koncertu elementem dnia.
Muzycznie??
Na +
Zdecydowania Canibale, nieźle CoB, Obituary, no i oczywiście CBT!
Na -
Fear Factory - jakoś takoś mną nie telepało
Sepultura - bez większych emocji
Insahn - jak ktoś już wcześniej wspomniał, open air to nie dla nich raczej.
Poza tym parę fajnych nieznanych mi wcześniej kapelek.
To, że będę za rok to pewne.
Dopiero po takim koncercie człowiek żałuje, że w Polsce z tego typu imprez pozostaje Woodstock
Ostatnio zmieniony przez misiekkg dnia Śro 11:37, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|