Festiwal Brutal Assault w Czechach

Satyr

Now, Diabolical:
Widac ze Satyricon nieco zaryzykował i zmienił styl szczególnie w promujących kawałkach takich jak tytułowy Now, Diabolical, K.I.N.G. czy The Pentagram Burns (chyba mój ulubiony z tych trzech) co dla niektórych napewno było niespodzianką. Na krążku da sie wyczuć melodie, odrobine rocka oraz symfonii a kawałki nie są już aż tak surowe a za to cięższe. Kapitalne riffy i super partie perkusyjne Frosta. W pozostałych kawałkach nie ma az tyle dodatków nowych nurtów a mocno jebie starym Satyrem. Starym Satyrofanom najbardziej chyba moge polecic To The Mountains. Płyta wg. mnie nie ma słabych kawałków, są różne i napewno jest godna polecenia a jesli jeszcze jej nie słyszeliscie to jest to obowiązkowa "lektura" przed festem .

Araiser

Satyricona niestety nie znam (nie wiem czy to wstyd, bo w końcu są 1st bandem:p), tak więc muszę zaznajomić się z jego muzyką do festiwalu ; )

Lefthendpath · Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Wro

proponuje zapoznac się również z kawałkiem “Mother North” - zawsze go grają

anselmo_frost · Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

styricona nie znasz?! to co ty kurwa z gejowskiej bojówki boysów jesteś? Very Happy

polecam również płytę Rebel Extragavanza moja ulubiona Twisted Evil

ale cała twórczość tej kapeli jest godna polecenia bo to jeden z najlepszych metal bandów na swiecie, a jak ci nie podejdzie to daruj sobie ten wyjazd i wogule metal...

"Satyricon a new kings of black metal" - phil anselmo

mynar

Pamiętam ich z Mystic 2002... zajebisty gig Smile

no i bisowe nieśmiertelne Mother North Smile

piękny koncert, piękny:) a do tego jeszcze wtedy tam był Kreator, Nile, Sinister... dobry feścik to był Smile

Christians_Conqueror

ale dwie ostatnie płyty to już nie jest Satyricon :/

mynar

A moim zdaniem to jak najbardziej Satyricon, który w przeciwieństwie do wielu innych kapel potrafi szukać czegoś nowego i grać coś nowego. Efekty tego są lepsze lub gorsze, ale dzięki temu w CD wrzucam chętnie i "Nemesis Divina" i "Now, diabolical", bo wiem, że usłyszę różne rzeczy. Inaczej jest np w przypadku Vadera, którego lubię i cenię... ale zasadniczo nie widzę różnicy pomiędzy np "Reborn in chaos" i "Litany".... jedna i druga to kawał solidnego death metalowego grania, ale takiego samego grania.

Christians_Conqueror

tu masz racje co do vadera ciągle to samo no ale posłuchaj sobie Gorgoroth ciągle Black metal a nie odchodzą od stylu... może dlatego mi się nie podoba bo ostatnio mój gust muzyczny nue trawi nic poza Black Metalem

anselmo_frost · Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

now, diabolical to jest black metal i to nie podlega żadnej dyskusji, satyricon nagrał kilka płyt gdzie udowodnił że nie jest z pierwszej łapanki więc mynar dobrze pisze bo przyjemnie słucha się płyty która jest inna i jest to zamierzeniem autorów a nie jakąś kiszką poprostu z braku laku

Araiser

Jak Vader to kurwa to samo Oo? Litany, Black to the blind, The Beast, Impressions...? Czy to wszystko jest takie same?

mynar

Araiser

Eee, The Beast dla mnie wymiata Wink

mynar

Satyr

Coz Satyricon napewno odmienił oblicze black metalu. Ich plyty nie brzmią juz jak kiedys. Dla mnie ta odmiana to jak najbardziej na "+". Album Now, Diabolical wg. mnie jest najlepszym black metalowym albumem 2006 roku. Zmiany zaczeły sie juz na Volcano i tez on w niczym nie odstepuje albumom takim jak Rebel Extrevaganza, The Forest Is My Throne(z Enslaved) czy Ten Horns - Ten Diadems. Poprostu do nowych nagran wszczepili troche nowatorstwa co nie zaszkodziło ich wizytówkom(choc wg. niektorych sie skomercjalizowali i wogole skonczyli sie na Kill'Em All Razz

)

anselmo_frost · Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

no zaraz zaraz a "The Cult is Alive" Darkthrone ???. Niektórym nie podchodzi że nie latają już z wymalowanymi ryjami, mieczami itp. + grają juz troche inaczej, muzyka to juz rzecz gustu dla jednych nie podejdzie dla innych nie to normalne bo gdyby wszystkim sie podobało to wtedy znaczyło by że coś jest nie tak , róznica opini twoży równowagę więc jest ok.Ignoranctwem byłoby stwierdzenie że się "skomercjalizowali" ta ewolucja to raczej szukanie jakiś granic, tego jaki może być jeszcze black choć nie w tradycyjnej formie dzięki temu jest jakaś świeżość element zaskoczenia w końcu kapela to nie firma która ma zapewniać konkretne usługi dla klientów, więc myślę że temat komercji i Satyricon to pomyłka bo to nie o to chodzi